Co to jest esperanto?

Esperanto to język. Mowa łatwa do nauki i logiczna. To idący z biegiem czasu pakiet lingwistycznych doświadczeń sprytnie wymyślony, trafny, oddający wszystkie niuanse myśli ludzkiej.

To także wytworzona na przestrzeni ponad stu lat kultura, otwarta dla każdego z nieograniczonym stereotypami rozumem i sercem, to biblioteka pełna światowej literatury i prasy, codzienne audycje radiowe, filmy, muzyka.

To światopogląd. Niedostrzeganie różnic dzielących rasy, narody, stany i wyznania religijne. To wyprzedzająca naszą epokę przyjaźń oparta na przekonaniu, że świat jest jeden, bez względu na linię granic i systemy polityczne.

To esperantyści. Ludzie, którzy porozumiewając się w neutralnym dla wszystkich języku już dawno znaleźli swoje miejsce w krainie położonej za oknem otwartym na świat.

To trudna do zmierzenia przestrzeń otwarta na kontakt. To język, który powstał by łączyć, nie dzielić.

W końcu to symbol demokracji. Propozycja języka, który nie będąc własnością jakiegokolwiek narodu zapewni kulturowo równe prawa wszystkim. Świat mówiący po angielsku to dla uznających ten język za ojczysty raj, dla pozostałych nauka, wydatki na kursy, egzaminy, dyplomy, czasem poczucie niższości. Nie jest to w porządku.

Dlaczego warto?

Bo warto! Esperanto jest fajne. Bojący się porywów ideologicznych powiedzą: zyskasz przyjaciół, będziesz podróżował, bawił się, spotykał z ludźmi, godziny spędzał przy komputerze, na komunikatorach, ogólnie rzecz biorąc cieszył się faktem kontaktu bez względu na różnice kulturowe, narodowościowe czy językowe. To właśnie oferuje Esperanto. Kontakty! Kontakty i coś więcej, ponieważ naukowcy udowodnili, że…

Jest w tym i ideologia, którą można wyrazić mniej więcej tak: – Ja mam się uczyć dodatkowego języka? Wydawać pieniądze na książki, pocić się po nocach wkuwając słówka? To i ty się ucz! Co mnie obchodzi, że jesteś z Nowego Jorku… To nie mój problem! Równość językowa! Jak Ci  nie odpowiada Esperanto to powiedz: w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie!

Wszystko czemuś służy i do czegoś jest potrzebne. Tak świat skonstruowany. Esperanto powstało, by łączyć ludzi. To proste. I w zasadzie nie trzeba komentarzy. Potrzeba wyobraźni. Wolnego od stereotypów i uprzedzeń otwarcia umysłu na nowe, spojrzenia ponad czas. Niejeden bowiem spłonął za oczywiste teorie. Dziś stosem jest to samo, co kiedyś. Falowanie z tłumem, który krzyczy: spalić, bo herezja! Nie pomogą więc argumenty. Odpowiedz sobie sam, czy i do czego jest Ci potrzebne Esperanto?

Na stronie esperanto.pl znajdziesz sporo informacji, które pomogą Ci dowiedzieć się czegoś na ten temat. Jeśli szukasz informacji – postaramy się odpowiedzieć, jeśli brakuje jakiejś treści zasugeruj ją nam. My wiemy, do czego nam Esperanto. Być może nasz punkt widzenia trafi i do Ciebie 🙂

Kunhavigu la paĝon/afiŝon pere de:
Polski Związek Esperantystów Skip to content